Początek

Stało się, postanowiłam się naprawić. Po 14 latach drakońskich diet, po 12 latach życia z bulimią, walki z głodem, walki z własnym ciałem. Podjęłam próbę nr 2 i 17 kwietnia rozpoczęłam terapię. Nie piszę, że się uda, bo wiem, że samo się nie zrobi. Postanowiłam wyzdrowieć, odzyskać spokój, uwolnić się. Izolacja wywołana pandemią unaoczniła mi, że mam poważny problem, który dodatkowo nasilił się przez ostatnie tygodnie. Nie potrafię już dłużej go ignorować, oszukiwać siebie i innych, zamiatać go po dywan. Przez lata nauczyłam się nie rozmawiać ze sobą, oddalać myśli wymagające przemyślenia i zagłuszać jedzeniem emocje, które mogłam po prostu przeżyć. Nie potrafię rozmawiać ze sobą w głowie, muszę do siebie pisać. Unaocznić myśli, które mam w głowie. Napisać je i przeczytać. Pogadać ze sobą i wiele spraw sobie wytłumaczyć. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Pierwsze wnioski